20 kwietnia ok. godziny 7.00 leśniczy Leśnictwa Żółwiniec – Szkółka zauważył w środku lasu pozostałości nieugaszonego ogniska. Ślady wskazywały, że w tym miejscu ktoś urządził sobie biwak.
Pomijając fakt, że palenie ognia w odległości mniejszej niż 100 m od granicy lasu jest zabronione, ktoś beztrosko pozostawił palący się ogień w lesie, nie zadając sobie nawet trudu na jego ugaszenie.
Wynikiem tego mogło dojść do pożaru, który zniszczyłby drzewa, krzewy i roślinność dna lasu oraz zabiłby żyjące na tym terenie zwierzęta. Szczęśliwie ogień został zauważony i ugaszony przez Służbę Leśną.

Na szczęście ludzi, którzy zachowują się tak nieodpowiedzialnie jest niewielu. Przeciwnie, często spotykamy się z aktywną pomocą społeczeństwa w przeciwdziałaniu i likwidacji zagrożeń pożarowych.
Taki przykład mieliśmy 25 kwietnia, kiedy to osoba postronna zauważyła pożar w młodniku sosnowym w Leśnictwie Plaskosz i zawiadomiła służby ratownicze dzwoniąc na numer alarmowy 112.
Dzięki temu szybka akcja ratownicza ocaliła las od zniszczenia. Spaleniu uległa jedynie pokrywa gleby na powierzchni 6 arów. Gdyby pożar nie został zgłoszony tak szybko, to przy ogromnym zagrożeniu pożarowym spowodowanym panującą od wielu dni suszą, spalić się mogło nawet kilka hektarów.

Za obywatelską postawę dziękujemy w imieniu nadleśnictwa oraz całego społeczeństwa bo las to nasze wspólne dobro, które powinniśmy chronić!